To będzię ten z krótszych...
Opowowiem wam dzisiaj o jednej z mojej seksualnej akcji.
Czas od poznania dziewczyny do seksu zają mi około 7 min.
Głównie to te 7 min to dojście z przystanku do mojego mieszkania.
Był to przełom kwietnia/maja. Wracałem od mojego kolegi, lekko już odurzony paroma piwami. Wysiadam na przystanku i idę w stronę mojego mieszkania. Nagle jak grom z jasnego nieba widzę ją! piekną istotę! stojącą samą na przystanku!
Wiem, że dla niektórych może wydawać się to dziwne. Ale jak ją zobaczyłem poczułem, że muszę do niej podjesć i zabrać ją na mieszkanie w wiadomym celu. Wyrobione wyczucie łatwej piłki
Podchodzę! Ona coś sprawdza na rozpisce.
Mówię: Cześć!
Ona odwraca się w moim kierunku. Widzę, że też jest wstawiona w podobnym stanie co do mnie. Uśmiecha się!
Ja za bardzo nie lubię kalkulować, więc jak widzę uśmiech to lecę z pocałunkiem. Nie bylo oporu, tylko w trakcie coś mruknęła, że właśnie przeze mnie uciekł jej autobus.
Tak mi było przykro,że postanowiłem ją przygarnąć
Wziałem ją stanowczo za rękę i poszedłem w stronę mieszkania. Na szczęśćie mieszkałem bardzo blisko przystanku. Szedłem z nią pod rękę. Słyszę pierwsze opory.
Mówię:Chodź tylko na chwilę. Pokaże Ci moje akwarium (akwarium to film z YT puszczony na laptopie, gdzie sobie rybki pływają )
Widzę zaciekawienie, no ale nadal ma opory.
Mówię:Chodź na 3 sekundy, pokaże Ci jaki mam super widok z mieszkania, a później będziesz mogła sobie pójść. Przecież i tak musisz czekać na kolejny autobus.
Kiedy wpisałem kod do klatki. Wszelkie opory już mineły.
Kiedy otworzyłem drzwi do pokoju. Wszelkie ubrania zaczęły już znikać.
Kiedy wylądowaliśmy w łóżku. Wszelkie żądzę się uwolniły.
To wszystko działo sie tak nagle, tak szybko i tak niespodziewanie. To była chwila. Chwila seksualnego uniesienia.
Na koniec. Dowiedziałem się tylko jak ma na imię. Nie pytałem o kontakt, ponieważ właśnie o to w tym chodziło. O przygodę, o coś niebezpiecznego i pożądającego. Co wydarzyło sie raz i się już nie powtórzy Przynajmniej z jej strony.
Podsumowanie:
-Tak wiem, miałem w tym odrobinę szczęścia no ale SZCZĘŚCIE SPRZYJA ODWAŻNYM! Zapamiętajcie to sobie. Gdybym nie podszedł to nie miałbym tej histori.
-Od samego początku, było bardzo seksualnie. Zaczeło się od pocałunku. Trzeba było szybko wykorzystać ten stan wysokich emocji i seksualności.
-Co do odbijania oporów. Musiałem czymś zająć jej myśli. Stąd moje "akwarium" i "widok z okna". Po za tym miała przyjść na parę sekund. Tylko na chwilę. Większość nie ma nic przeciwko.
-Pamiętaj! Cały czas masz prowadzić! Nie pozwól jej, na wiekszą analize tego co się dzieje. Zajmuj jej umysł.
by Mr.X
Odpowiedzi
W końcu jakiś pozytywny,
pt., 2019-02-01 09:09 — LoollipopW końcu jakiś pozytywny, krótki, nie będący na siłę górnolotnym popisem artystycznym wpis na podrywaju
Akurat by przeczytać go w przerwie od nauki do sesji, popijając kawą
Kiedyś stwierdzilbym, że historia nie prawdziwa
Teraz.. troszkę dziwnych historii sam przeżyłem, więcej widziałem i takie rzeczy naprawdę się zdarzają
Główny wpływ miało zapewne upojenie alkoholowe u panienki, ale bezbłędne prowadzenie od początku do końca też trzeba docenić, brawo za akcję:)
Zgraliście się idealnie na
pt., 2019-02-01 09:54 — AbelartZgraliście się idealnie na poziomie fizycznym, może to ta "jedyna" a ty ją bezczelnie posunąłeś po pijaku?
Fajna akcja, czekam aż mi przydarzy się coś podobnego.
Pozytywnie, to lubię,
sob., 2019-02-02 13:43 — KenseiPozytywnie, to lubię, zdecydowanie, bez wymówek, bez oczekiwań, płynnie. Dzięki!
Ważne że wpadłeś jej w oko i
sob., 2019-02-02 18:23 — GRUNWALDWażne że wpadłeś jej w oko i sprawiłeś wrażenie osoby której można zaufać,alko to tylko wymówka.