Witam
Współpracuje aktualnie z 43 letnią kobietą po przejściach,sam mam 28 lat,postanowiłem ją podrywać niestety kiedy zacząłem jej mówić miłe słowa to na drugi dzień robiła fochy i czepiała się o wszystko,kiedy przestałem jej zachowanie się zmieniło,wielokrotnie mówiła,że nie szuka nikogo a potem zmieniała zdanie bardzo lubimy,że sobą rozmawiać,często się do mnie uśmiecha,niestety bywają takie momenty,że krzyczy na mnie i poniża mnie w oczach swojej koleżanki z działu dogadując ,czy jest sens pakować się w taki związek?
Dodam jeszcze,że przy innych koleżankach jest taka doniosła i w ogóle.Sam na sam jest spoko.
Może nie od razy pakować się w związek, jak to się mówi "tam gdzie się pracuje tam się, ch**** nie wojuje". Ponadto ta kobieta poniża cię przy innych. Czy faktycznie jest sens myśleć o związku z taką osobą?
Zauroczenie robi swoje,staram się z tym walczyć jak mogę
Jesteśmy w tym samym wieku kolego
Sądzę, że jednak warto jest myśleć w nim trochę samozachowawczo.
Bliżej mi do określenia, że laska się Tobą bawi, niż że kiedykolwiek coś z tego dobrego wyjdzie.
Zastanów się czy na pewno chcesz taką kobietę
"Prawdziwe efekty pojawiają się wtedy, gdy już brak Ci sił"
Laska robi Cię jak chce, namieszała Ci w głowie własnie tym zachowaniem, że raz jest miła, raz cię poniża, Ty przez to czasami czujesz, że już ją masz, po czym za chwilę, że się oddala. Manipuluje Tobą a ty się dałeś złapać jak smarkacz.
Dodatkowo jak wspomniała felcjanka - należy unikać związków z ludźmi z pracy bo to na ogół źle się kończy, już nawet nie chcę wspominać ile ja znam przykładów na to.
Nie wiem też czemu taki wybór - dużo starsza rozwódka? Z własnego doświadczenia powiem CI że 15 lat różnicy to sporo, na początku związku może nie przeszkadza, ale im dłużej będziecie razem tym większe będą się pojawiały problemy z tego powodu. Po prostu to co dopiero przed Tobą, ona już dawno przeżyła, więc zawsze będziecie na innym etapie życia. Ty też może zachcesz mieć dziecko - no a nie ukrywajmy 43 lata to dużo na rodzenie dla kobiety.
Jesteś frajerem totalnym.
_____________________________________________________________
Osoba, która wiecznie mówi „tak”, nieustannie pomija osobiste potrzeby i powoli buduje w sobie ogromny gniew.
To moje pierwsze w życiu zauroczenie,nie mam doświadczenia w tych sprawach,aczkolwiek na czas zapaliła mi się czerwona lampa w głowie i zacząłem rozmyślać nad tym tematem ,tak jestem frajerem,ale człowiek się uczy całe życie
To się za córkę bierz a nie matkę!!!
Córka wychowana w tym samym duchu
1. Współpracuje aktualnie z 43 letnią kobietą po przejściach
Jak ja to uwielbiam... Kobiety po przejściach:)
Kurwa naprawdę nie ma innych tylko w wieku 28 lat bierzesz się za tego typu sort? I jaka to kobieta? Jakiś Corpo szczur, który zamienił życie prywatne na karierę i w wieku 43 nagle dochodzi do niej, że zaraz menopauza? Czy może MILF 500+ i alimenty? 

Milf milfowi nie równy. Jak już się brać za Milfy to tylko takie, które "COŚ MOGĄ W ŻYCIU",pomóc, załatwić, ogarnąć oraz które się prezentują jeszcze dobrze na wybiegu. Ja jestem obecnie w wieku, że moje rówieśniczki dla wielu użytkowników z tej strony były by MILFAMI, więc wiem co mówię:)
2. postanowiłem ją podrywać niestety kiedy zacząłem jej mówić miłe słowa to na drugi dzień robiła fochy i czepiała się o wszystko
Pewnie się zdziwiła bo dawno jej nikt nie mówił miłych słów. Jeszcze ciekawe co Ty masz na myśli mówiąc miłe słowa? Bo może jej tam wyznawałeś miłość heheheh
3. lubimy,że sobą rozmawiać,często się do mnie uśmiecha,niestety bywają takie momenty,że krzyczy na mnie i poniża mnie w oczach swojej koleżanki z działu dogadując ,czy jest sens pakować się w taki związek?
Po prost pokazuje Ci, że PRACA TO PRACA.
I czy jest sens pakować się w taki związek? Człowieku spałeś z nią? Zrobiła Ci chociaż loda? Co Ty tu już o związku snujesz plany. Może jeszcze ślub, dzieci? Twoja sprawa, ale NIE!!! To nie ma sensu, no chyba że jesteś takim nieudacznikiem życiowym, że przygarniesz każdą pod swoje skrzydła nawet babcię. Facet im starszy tym lepszy, ale kobieta to już niekoniecznie. Możesz dać jej dobry seks i będzie zadowolona, ale w związek to Ty się nie pakuj:)
W sumie i tak z tego nic nie będzie, oleje Cię ciepłym moczem.
Dam Ci do myślenia
Wyczuwam fetorek desperacji i brak innych opcji.
-----
W życiu nie chodzi o racje a o wibracje.
Oj Dominikow i Tyab dobrze gadaja.Tylko zjeba cie chodz troche do pionu ustawi.Bierzesz byle jaka panne,wyrywać nie umiesz..Jeszcze stara zasada tu powinna działać ze nigdy nie bierze sie laski ze swojego bliskiego otoczenia.Tym bardziej pracy.Tylko ty stracisz na opinii w robocie a nie ona...Won do podstaw, blogów,forum.Inaczej majac 40 wezmiesz 60 latke.
Brzmi znajomo .. pukałem 3 lata swoją szefową. Fajnie było jak z pornosa ale dla mnie się skończyło. Dla niej nie do dziś mnie prześladuje. Odpuść temat to moja rada.
A jeśli chodzi o to, że na Ciebie krzyczy. Może po prostu jesteś mniej inteligentny i ciężko się z Tobą pracuje ?
Brandnew, on jest miekkalą klucha to po nim jezdzi jak po psie..Jakby miał szacune k to by to zartowała z nim.On żeby go nie traktowała jak psa to chce ja dymać licząc na lepsze profity, chce sie jej przypodobać.☺
Osobiście bym odpuścił, o związku z taką osobą już nie wspomnę. Jeżeli już, to przeleciałbym taką gdyby była na prawdę zdrowa - choć po tym jak przedstawiłeś sytuację nie ma szans nawet na loda.
http://mobilklasik.info/blog/jak_nie...
Nie wiem co Ci odjebało chłopie, ale chyba musisz naprawdę wyposzczony...
Autorze, pewnie, że jest sens. Poniża Cię, strzela fochy, traktuje jak gorszego, czego chcieć więcej?
Ja bym dodał jeszcze bicie i wyzwiska, a w związku koniecznie zaproponuj jej utrzymanie, spełnianie zachcianek, dodatkowo weź na siebie część obowiązków w domu, albo nawet i wszystkie.
Nie wiem jak inny, ale mnie bierze zazdrość na tego typu posty.
A tak na serio... chłopie, weź popracuj nad samooceną, zastanów się czego chcesz od życia i będzie dobrze. 15 lat to w chuj, nie wiem czy to Cię kręci, czy nie, nie moja sprawa. Wiem, że to inaczej wygląda jak jest 16 i 31, a inaczej jak jest 28 i 45, a jeszcze inaczej jak jest 45 i 60, ale nie rozumiem po co się w to pakować, świadomie i na siłę. A przy tym zastanawiać się, czy coś z tego będzie jak laska Cię poniża?
Jak się nie ogarniesz teraz, to nie dość, że Cię oleje, to jeszcze będziesz obśmiany w tej robocie. Chyba, że już jesteś.
Moja rada, żeby nie było, że się czepiam. Gust, indywidualna sprawa, więc nie wpierdalam się. Ale poczytaj podstawy, pobaw się nawet tymi tinderami czy sympatiami, spotkaj się z kimś raz, bliżej Twojego wieku, później drugi raz, trzeci itd. Pobaw się, póki Ci dziecko nie płacze.
nigdy nie zrozumiem takich facetow... o 15 lat starsza...
no ale "de gustibus..."
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
Stara beczka dobrze kisi
"To co mówi kobieta jest jak chmura wędrująca po niebie: dobrze uformowana i spójna, a po chwili nie do poznania"
Jak ktoś lubi starsze to niech sobie działa nawet z 60-latką, w końcu racja że o gustach się nie dyskutuje, tylko że...
Kolega planuje związek z kobietą która nie jest nim nawet zainteresowana... Dłonie aż się same składają do oklasków
Masz na nią grubą ochotę bo czujesz, że bardzo dobrze się pruje. Pytanie, czy zrobiłeś tak, żeby ona też miała tą ochote?
Jesteś już na przegranej pozycji. Szkoda czasu na ten szajs. Zostaw wywłokę i zwróć się w stronę pradawnej sztuki NG/DG. Ścieżka ta nie będzie prosta. Będzie wiodła przez zabójcze pustynie, zdradliwe puszcze i osamotnione szczyty gór. Jednakże na końcu twojej ścieżki spotka ciebie święty graal, ulotne miejsce w którym ten corpo-szczur będzie błagał ciebie o zaznanie niebywałej rozkoszy zasysania twojego nieumytego fallusa.
Głowa do góry i..
Journey - Don't Stop Believin'
Pozdro mordko
Na taka glupote to ja bym nie wpadl. Idac moim tokiem rozumowania to taka pani fajna jest, zeby no nie wiem nauczyc sie czegos nowego, przeleciec albo ona przeleci hahaha W przyszlosci pochwalic sie znajomym swoim przezyciem, ale zwiazek? Nie wyobrazam sobie isc gdzies na miasto z kobita starsza ode mnie, ktora jest np w wieku mojej mamy, a co dalej? XDDD Do dzis myslalem ,ze takie rzeczy tylko w Trudnych sprawach
Sajko bejb.